OBOWIĄZUJE ZASADA- JEDEN WIERSZ DZIENNIE
Nie jesteś wspomnieniem ukwieconych sadów,
choć wspominam jak mgłą pomięte
andaluzyjskie pola, dzielone pomiędzy
plantacje ryżu, winnice oraz cytrusowe sady, z których bezskutecznie
wyglądaliśmy, schowanych za dalekimi wzgórzami wiatraków.
To dziwne;
po prostu jesteś,
rozsiadłaś się wygodnie we mnie,
zaś obok ciebie, tamten dzień.
To dobrze, zapewne o to chodziło,
bo chociaż nie prosiłem,
nareszcie we dwoje zaczniemy rozsupływać winy i odmierzać
blizny potłuczonych szyb, starając się z nich odczytać
niedokończone kwestie sięgających dna słów.
Ostatnio edytowany przez kropek (2015-11-19 21:12:40)
Offline