OBOWIĄZUJE ZASADA- JEDEN WIERSZ DZIENNIE
zatrąbił na nią. to było: gie gie...
wsiadać nie zamierzała - ale powiedział
przekonywająco: zakochałem się w tamtym zdjęciu,
ach! w komputerowej sali i dziewczynie na pierwszym planie.
to prawda, miała wtedy plany, po to wstawała - o świcie.
zawrócił ją wrzątek wylany na ręce. czarny zegar na ścianie.
"tamte" mocne słowa.
pociąg gnał w tą i z powrotem. odliczała godziny wierząc naiwnie,
że tory ustawiono tylko dla niej. a to był podróżny kolejarz, który
woził miód z pasieki - od jednej stacji do drugiej.
Ostatnio edytowany przez szyszka (2013-04-20 12:01:02)
Offline