OBOWIĄZUJE ZASADA- JEDEN WIERSZ DZIENNIE
Gdy się jest gniewnym, gdy się jest w złości
choćby niewinnej to nagle
myśli dobre, prawdziwe
są niczym taranem spychane w mrok.
Rozum opanowują wtedy złe słowa
chyłkiem z ciemności głowy swe wychylają
są ciemne i ostre jak burza gradowa
są buntem złoczyńców, są tak kłujące
jak serca ból
Jest ich tak wiele, że płyną potokiem,
są chwili wymysłem, gniewu językiem
To czas gdy złości szaleństwo twarz ukazuje
depcząc nasz rozum zwinięty w kłębek
ciemną nicią pajęczą
lotosu kwiat
Nie wiem co to, ale kiedyś napisałem
Offline